wtorek, 30 października 2012

10 minut na perfekcyjne oczyszczanie

Witam Was :)

Dzisiaj na blogu będzie recenzja, ponieważ dosyć dawno żadnej nie było.
A z czym mamy do czynienia?

Z Glinkową maseczką do cery tłustej i mieszanej od Sorayi


Informację od producenta:



Skład:




Moja opinia:
Maseczka ślicznie pachnie. Dostajemy ją w dwóch saszetkach co starcza nam na dwie aplikację. 
Ma bardzo fajną konsystencję i rozprowadza się bez problemu. Maseczka jest zielonego koloru
niestety zapomniałam zrobić zdjęcia jej koloru (wybaczcie). Ale ja tu się rozgaduję o takich detalach,
a Was na pewno ciekawi czy maseczka działa czy nie. A więc tak, tak, tak działa. :)

Skóra po niej jest ładnie oczyszczona, a pory zwężone. Po jej zmyciu nasza skóra jest delikatna i przyjemna w dotyku, zmatowiona i według mnie lekko rozświetlona. Nie zaobserwowałam żadnych efektów ściągania.


Cena: około 3zł

Pojemność: 2x5ml 

Cóż ta maseczka na pewno pojawi się jeszcze nie raz na mojej twarzy. 
Bardzo się polubiłyśmy i szczerze ją Wam polecam.


Pozdrawiam
Ev.

poniedziałek, 29 października 2012

Współpraca z Wizaż24

A dzisiaj jest to co tygryski lubią najbardziej, czyli zawartość pewnej paczuszki.
Jakiś czas temu nawiązałam współpracę z drogerią Wizaż 24.



Paczuszka przyszła bardzo szybko jednak ja otrzymałam ją dopiero w ten weekend, gdyż wszystkie moje paczki przychodzą do mojego chłopaka, a on mi je później dostarcza.

Tak więc nie przedłużająć oto co znalazło się w paczce:



  • Balsam do ciała nawilżający Summer Slim z Soraya
  • Astor tusz Lycra Brązowy
  • Bardzo ładny fioletowy długopis


Jak widzicie są to same wspaniałości.
Co Was najbardziej interesuję?
A może miałyście któryś z tych kosmetyków i chcecie się podzielić ze mną swoją opinią?


Bardzo dziękuję drogerii za możliwość testowania produktów, oraz za przyjemną korespondencję. 


Pozdrawiam
Ev.

Wyniki konkursu

Cześć kochane!

Dzisiaj to na co niektóre z Was sporo czekały.

Wyniki konkursu.

Cóż nie powiem, że było to łatwe zadanie, ale w końcu udało mi się wyłonić dwie zwyciężczynie.

A więc nie przedłużając:

2 kremy wędrują do Antoniny Piki
 Urzekł mnie ten twój kotek, uwielbiam te czworonożne stworzonka i mój czeka na mnie w domu.
Niestety widuję go tylko co dwa tygodnie, więc jesienne wieczory spędzamy przeważnie oddzielnie.

Próbki wędrują do Nowicjuszki

Za bardzo ciekawą interpretację słowa jesień, naprawdę świetnie to wymyśliłaś.


Dziewczyny czekam na Wasze adresy 7 dni, jeśli się nie odezwiecie 
będę musiała wybrać innych laureatów.

Pozdrawiam Cieplutko

Ev.


niedziela, 28 października 2012

Wampirzyca

Cześć kochane !

Dzisiaj mam dla Was zapowiadany makijaż na Halloween
 oraz zarazem pierwszy makijaż cieniami Era minerals.





Jak Wam się podoba?


Do makijażu użyłam:
- cienia Era Minerals Flamenco
-cienia Era Minerals Black Rusian
- Super Stay 10H Tint Glos Forever Coral od Maybelline


Juz niedługo dokładniej opiszę Wam cienie Era Minerals, ale jak na razie jestem nimi oczarowana.

Życzę Wam miłej cieplutkiej niedzieli ;*
Ev.

piątek, 26 października 2012

A dzisiaj brąz i pomarańcza

Cześć Dziewczyny!
Miałam dzisiaj wybrać się na konferencję Kryolana jednak, no właśnie jednak
wieczorem dowiedziałam się, że moje laborki zaczynają się wcześniej.
I dupa :(.
A tak bardzo chciałam się wybrać.
Jedynie mam nadzieję, że obejrzę sobie zdjęcia na blogach u dziewczyn.

A dzisiaj mam dla Was makijaż w odcieniach
brązu i pomarańczy.

Nie wiem czy wiecie, ale pomarańczowy kolor potrafi bardzo ożywić nasze spojrzenie.
Dlatego ostatnimi czasami bardzo często po niego sięgam, by ożywić moja zaspaną twarz.





Do makijażu użyłam:
pomarańczu z paletki Mario Luigi
brązów z paletki Rimmela
tuszu L'oreal False Lash Telescopic


Jak Wam się podoba?
Pozdrawiam
Ev.

środa, 24 października 2012

Makijaż łosoś z odrobiną brązu

Cześć kochane ;*

Dzisiaj kolejny makijaż, staram się korzystać jeszcze z
 dość dobrego światła i wstawiam kolejny makijaż.
To propozycja kolejnego dzienniaczka
z podkreślonym na brązowo załamaniem.
Pierwszy raz robiłam taki makijaż.
Jak wyszedł według Was?





Niestety aparat nie złapał dobrze kolorów i na jednym oku słabo widać brąz, jednak mimo wszystko zapewniam Was, że są pomalowane w ten sam sposób.

Podoba się?

P.S Mam już pewną koncepcję makijażu na Halloween.
Chcecie go zobaczyć? 

wtorek, 23 października 2012

Paczki, paczuszki

A dzisiaj mamy zapowiadany post.

Trochę się już tego nazbierała, więc najwyższy czas pokazać Wam co w najbliższym czasie będę testować.

A więc do dzieła!

Na pierwszy rzut idzie wygrana w konkursie Era Minerals. Jak otworzyłam paczkę to cieszyłam się jak dziecko!



Dostałam:
-pędzelek
- 3 cienie do powiek
-bronzer
-róż


Kolejna paczka była od Joanny w ramach współpracy otrzymałam pięknie pachnący balsam truskawkowy.



Teraz kolejna wygrana jest to nowy tusz z Loreala.



A na koniec trochę próbek od Petracell




I jak co chcecie zobaczyć jako pierwsze?
Pozdrawiam
Ev.

Brązowy dzienniaczek

Cześć Dziewczyny!

Dzisiaj taki zwyczajny makijaż, który najczęściej towarzyszy mi w ciągu dnia.
Najlepiej czuję się w brązach, więc one najczęściej u mnie goszczą.

Jest delikatny i nie rzuca się mocno w oczy.




Do makijaży użyłam:
paletki luigi
maskary one  by one
paletki Rimmel
sypkiego złotego cienia z Avonu
eyelinera w płynie z Wibo

Na zdjęciach widać mój stary kolor włosów, więc teraz w pełni możecie zobaczyć różnice. Który Wam się bardziej podoba?

A już jutro paczkowy post, będzie co oglądać :P

Pozdrawiam
Ev.

poniedziałek, 22 października 2012

Rude jest wredne, ale potrafi być kochane

Cześć Kochane!

Dzisiaj chce Wam pokazać co wyszło z mojego sobotniego farbowania.
Właśnie taki kolor chciałam uzyskać.
Mam nadzieję, że nie wypłuczę mi się po 3 myciach, tak jak było w wypadku innych farb.
Niestety moje włosy słabo przyjmują kolor.
Ale, ale mam nadzieję, ze teraz będzie inaczej.
Włosy farbowałam farbą Cece of Sweden
kolor farby to: Light blond/Copper red

Zdjęcie bez lampy:



Zdjęcie z lampą:


I jak podoba się?

niedziela, 21 października 2012

Nowa współpraca- Soraya

Cześć kochane w tą leniwą niedziele ;*
Dzisiaj nie będzie, ani makijażu, ani recenzji.
Dzisiaj chcę Wam pokazać co dostałam
w ramach współpracy z firmą Soraya.


W paczce znalazły się:
- Oczyszczający żel do mycia twarzy
- krem na dzień
-krem na noc
-Wygładzające mleczko do demakijażu
-Odświeżający tonik 
-Mleczko do ciała silnie ujędrniające
- 2 maseczki 

Testy już zaczynam!
Bardzo dziękuję Pani Beacie za przyjemny kontakt i super szybką wysyłkę.


AMBASADORKI MARKI SORAYA

Na ambasadorki marki Soraya powołujemy znane i cenione kobiety, będące uosobieniem i
odzwierciedleniem ducha marki. To kobiety z silną osobowością, ewoluujące, z pasją.
Ambasadorkami marki były Olga Bończyk, Małgorzata Kożuchowska, Agnieszka Maciąg,
Edyta Herbuś i Małgorzata Foremniak. Aktualnie markę reprezentują Krystyna Janda, Maria
Seweryn oraz Edyta Górniak.


Pokaźna lista Ambasadorek nie uważacie?


Chcę Wam jeszcze przypomnieć, że nadal trwa konkurs
gdzie do zdobycia są 2 nagrody!

KLIK




środa, 17 października 2012

Safari nr.27

Cześć !
Dzisiaj mam dla Was lakier do paznokci, który staram się Wam pokazać od bardzo dawna.
Jest to przepiękna mieniąca się zieleń wpadająca w błękit o numerze 27.
Nie wiem jak Wam, ale mi kojarzy się z syrenim ogonem
Ale do rzeczy.


Jest to mój 3 lakier z tej firmy.
I baardzo przypadł mi do gustu.

Opakowanie:
Szklana buteleczka, która świetnie wpasowuję się w dłoń. Z zakrętką nie ma żadnych problemów.


Pędzelek:
Długi i cienki, nie pokryjemy na raz całego paznokcia, ale nie smuży co przemawia na jego korzyść. Chociaż ja osobiście bardzo lubię te szerokie płaskie pędzelki.

Konsystencja:
Dość gęsta, nie zalewa skórek

( Jak widzicie moje skórki znowu są w tragicznym stanie, ale walczę o nie)
Lakier utrzymuję się na paznokciach około 4 dni czyli całkiem nieźle. Po ten delikatnie zaczynają się ścierać końcówki. Cóż jak na razie z moich 3 lakierów od Safari do gustu przypadły mi dwa. Myślę, że jeszcze jakiś kupię, ponieważ nie szkoda mi zaryzykować i wydać na niego 3 zł. Jednak producent mógłby pomyśleć o szerszym pędzelku. Wtedy lakiery podbiły by serca wielu dziewczyn.


Ocena: 4-/5


Pozdrawiam
Ev.

wtorek, 16 października 2012

Biedronkowy micelek


Cześć Kochane!

Dzisiaj przychodzę do Was z jednym z często spotykanym na blogach 
Micelarnym żelem do mycia twarzy z BeBeauty.
Cóż jedne go kochają, drugie nienawidzą.
Chcecie wiedzieć jakie uczucia wzbudził we mnie?
Zapraszam do czytania.



Skład:


Opakowanie:
Stoi na głowie, nie miałam problemów z otwieraniem zatrzasku. Miękka tubka z której czasami wyskoczy trochę przy dużo żelu. Nie wiem czy to winna mojej nadludzkiej siły czy opakowania.

Konsystencja:
Przezroczysty żel, nie spływa i dobrze się rozprowadza. W tej kwestii żadnych zastrzeżeń.


Zapach:
Delikatny, bardzo przyjemny, ciężko mi określi jaki to zapach, 
ale mój nosek, go jak najbardziej aprobuje.

Działanie:
No i najważniejsze! Podobno dobrze usuwa makijaż cóż ja stosuję, go w parzę z mleczkiem i płynem dwufazowym. Jednak jestem świecie przekonana, że nie poradziłby sobie z eyelinerem i tuszem. Na pewno nawilża, po umyciu twarzy można odczuć odświeżenie i nawilżenie. To mu muszę przyznać.

Czy kupię go ponownie?
Cóż może za jakiś czas dam mu jeszcze jedną szansę. Niestety w związku z tym, że często jeżdżę (warszawa-dom) miło by było mieć jeden porządny kosmetyk, który w razie czego doskonale oczyści całą twarz, a nie wozić się z 3 różnymi.

Pojemność: 150ml

Cena: 5zł

poniedziałek, 15 października 2012

Garnier Lekka Maseczka ekspresowa pielęgnacja

Cześć Kochane !
Dzisiaj mam dla Was recenzje maseczki do włosów z Garniera Ekspresowa Pięlęgnacja



Skład:
Skład jest przeraźliwie długgi. Wiem, że nie wróży to nic dobrego ;/

Informacje z tubki:


Opakowanie:
Bardzo wygodna tubka, która staję na głowie byśmy mogły zużyć maseczkę do końca. Jest otwierana na zatrzask, przez co nie bawimy się w zakręcanie i odkręcanie. Klik i już!




Konsystencja:
Produkt nie przepływa nam przez palce. Nie za rzadka, nie za gęsta bardzo dobrze rozprowadza się na włosach.

Zapach:
Baardzo przyjemny pewnie dzięki jagodom Acai. Nie umiem stwierdzić ile utrzymuję się na włosach, ale o tym za chwilę.

Działanie:
Zacznijmy od tego, że stosuję ją trochę inaczej niż napisane jest na opakowaniu. Nakładam ją na pół godziny przed myciem włosów, ponieważ po pierwsze nie wierze, że maseczka przez 3 minuty może cokolwiek zdziałać na włosach, po drugie mimo zapewnień moje włosy są jednak obciążone. Gdy stosuję ją przed myciem działa okey. Włosy są odżywione, miękkie i błyszczące. Czy zabezpiecza kolor włosów? Raczej nie, farba wypłukiwała mi się w normalnym tempie.

Pojemność: 200ml


Ogólnie jestem z niej zadowolona. Jednak mam zamiar zacząć olejować włosy i odstawić silikony, także jak na razie nie planuję zakupienia następnego opakowania.


Miałyście ją? Co o niej myślicie?

Zastanawiam sie nad zmianą wyglądy blogu, może macie jakieś sugestię?


Pozdrawiam 
Ev.

piątek, 12 października 2012

Jesiennie w odcieniach złota i zieleni

Cześć kochane! Dzisiaj kolejny makijaż oczu.
Wiem, wiem wiele razy prosiłyście mnie o zdjęcia całej twarzy jednak, mój kochany aparat nie łapię ładnie kolorów i jak fotografuje cała twarz to makijaż jest zupełnie nie widoczny.
Ostatnio złapało mnie na takie typowo jesienne kolorki.





Użyte kosmetyki:
Baza pod cienie Essence
Paletka 120 cieni Mario Luigi
Tusz OnebyOne  Satin Black
I jak się Wam podoba?

czwartek, 11 października 2012

Carmex dobry dla każdego? Part II

A dzisiaj kolejny post z serii:
Carmex Dobry dla każdego?
Ostatnio była najmłodsza uczestniczka testów, więc dzisiaj dla odmiany będziecie mogły przeczytać recenzje, najstarszej z pań która brała udział w testach.
Jest to nie kto inny tylko moja babcia. Mimo swojego wieku (85 lat) jest osobą bardzo żywiołową i otwarta na nowe rzeczy. Do testów babcia wybrała sobie klasyczny Carmex w słoiczku.



Co prawda nie używa za dużej ilości kosmetyków, zawsze mówiła, że jej kosmetyki mieszkają w kuchni.
Jednak  udało mi się ja namówić do spróbowania czegoś innego niż jej kuchenne specjały.
W tej rozgrywce Carmex konkurował z miodem.



Wskazówki odnośnie stosowania, Skład:




Opinia:
Carmex przypadł mojej babci do gustu, powiedziała, że dobrze nawilża usta, ma miły zapach i łatwiej sie go nakłada niż miód. Stwierdziła, że będzie go używać. Spytałam się jej czy, gdy balsam się skończy mam jej kupić następny. A ona popatrzyła na mnie i powiedziała: "Kochanie dobre te Twoje mazidło, ale moje można podjadać, a Twoje nie."
Tak więc jednak Carmex przegrał walkę, ale cóż się dziwić miał bardzo słodkiego przeciwnika.



Ev.

Kosmetyki Polskie

Cześć Kochane !

Mam dla Was wraz z internetowym sklepem Kosmetyki Polskie niespodziankę.
Co miesiąc 10% rabat na zakupy.
Mam nadzieję, że podoba Wam się ten pomysł



Teraz trochę zasad:
1) Kod jest ważny do 31 Października
2) Każda z was może wykorzystać go tylko raz w ciągu miesiąca

Kod:    BLOG6410

Podoba Wam się ten pomysł?

Pozdrawiam Ev.

poniedziałek, 8 października 2012

Paznokcie suche w parę sekund? Niemożliwe? A może jednak?

Hej kochane ;*
Dzisiaj mam dla Was taką małą radę. Wiadomo każda kobieta chciałaby by paznokcie od razu po pomalowaniu były suche. Na pewno nie jednej z Was zdarzył się taki oto wypadek:

Lub wiele innych...
A więc by paznokcie szybko wyschły wystarczy nam ulubiony lakier i miseczka z zimna wodą. Po nałożeniu każdej warstwy wkładamy paznokcie do wody.

I to wszystko!

Lakier wysycha szybciej. A my nie wydaje pieniędzy na wszelkiego rodzaju expresowe przyspieszacze...
Co Wy na to?

Pozdrawiam 
Ev.  

środa, 3 października 2012

Makijaż cieniami z paletki Mario Luigi

Witam Was!
Dzisiaj oko zrobione cieniami z mojej paletki 120 cieni.



Wiem, wiem nie jest idealne ale staram się jak mogę.
Może w końcu dorównam do poziomu 
niektórych z Was (tak za 40-50 lat).
I do tego kreska na zamkniętym oku wypadła fatalnie.






I jak?

Ev.

Novaclear Acne Mask

Dzień dobry :)
Dzisiaj mam dla was trochę zaległą recenzję maseczki do twarzy z firmy Novaclear.
Mamy dzisiaj paskudną pogodę i szczerze powiedziawszy trudno mi było się zebrać do czegokolwiek, taki jesienny ponurak dzisiaj ze mnie...



Ale nie przedłużając, co o niej piszę producent:



Skład:



Opakowanie:
Cóż niestety za to ma u mnie wielkiego minusa. Na początku przez 10 minut szarpałam się żeby go otworzyć i dopiero tato mi w tym pomógł. Za to teraz jak możecie zobaczyć na zdjęciach się nie domyka. Może to tylko moje opakowanie było wadliwe jednak duuuży minus, bo nadszarpnęłam swoje i tak już skołatane nerwy.



Konsystencja:
Jak na maseczkę jest okey, dobrze się rozprowadza, nie mam co do tego żadnych zarzutów.



Zapach:
Okropnie nie przyjemny, ale stosując kremy od dermatologa nie raz napotkałam się z gorszymi śmierdziochami.





Działanie:
Nakładana na twarz maseczka jest bezbarwna, jednak, gdy zaczyna wysychać zmienia kolor na biały. Gdy mamy ją na buzi czujemy dość mocne ściąganie. Jednak po zmyciu jej wystarczy odrobina kremu nawilżającego by to złagodzić. Ale nie przedłużając. Matuję i trochę zmniejsza ilość wyprysków.


Cena: 50zł za 50g


Czy kupię ją ponownie?
Niestety nie, ponieważ za taką cenę wole iść do dermatologa, który przepiszę mi coś o wiele bardziej skutecznego. 

Pozdrawiam
Ev.