Dzisiaj kolejna część serii postów o mojej nowej miłości czyli minerałach. W planach są jeszcze dwa posty o rozświetlaczu i cieniach. Mam nadzieję, że podobają się Wam takie posty i dzięki nim pokochacie minerały.
No to zaczynamy!
Opakowania opisywać nie będę, ponieważ jest identyczne jak w podkładzie ( o którym pisałam TU )
Dzisiaj czas na kolejny już produkt od Amilie, tym razem jest to rozświetlający róż o przepięknym cukierkowym odcieniu różu.
Uroczy, dziewczęcy, różowy róż do policzków. Zawiera rozświetlające drobinki, które pięknie zdobią policzek.
Róż posiada gładką, jedwabistą konsystencję dzięki której aplikacja kosmetyku to czysta przyjemność. Budowany stopień krycia pozwala na uzyskanie dowolnej intensywności koloru.
Właściwości:
- nie zawiera talku, konserwantów, silikonów, nanocząsteczesteczek,substancji ropopochodnych oraz szkodliwych chemicznych dodatków
- intensywność koloru dzięki wysokiemu napigmentowaniu
- jedwabista, kremowa konsystencja pozwala na łatwą aplikację bez smug
- odpowiedni dla cery trądzikowej, wrażliwej oraz skłonnej do alergii
- długotrwały efekt
- wodoodporny
Skład:
Mika. Może zawierać: Dwutlenek Tytanu, Tlenki Żelaza, Ultramaryna.
Mika - naturalny minerał. Drobinki miki działają jak małe kryształy, któreodbijają i rozpraszają światło, dzięki czemu ukrywają niedoskonałości isprawiają, że skóra jest promienna i rozjaśniona.
Dwutlenek Tytanu – naturalny minerał. Posiada właściwości antybakteryjne(polecany dla skóry trądzikowej). Jest też naturalnym filtremprzeciwsłonecznym. Znajduje zastosowanie zwłaszcza w kosmetykach dl adzieci lub dla osób o skórze wrażliwej.
Tlenki żelaza, Ultramaryna – pigmenty
Powiem Wam szczerze byłam do niego sceptycznie nastawiona, ponieważ zdecydowanie wolę matowe róże, jak i bronzery. A jednak przy delikatnym makijażu sprawdza się o wiele fajniej niż róż z matowym wykończeniem. Dodaje skórze blasku i fajnie dopełnia stonowane, delikatne makijaże.
Trwałość i pigmentacja:
Co tu dużo gadać, tak jak już się przekonałam mineralne kosmetyki zachwycają pigmentacją jak i trwałością. Absolutnie nie ma się do czego przyczepić. Róż jest trwały i bosko napigmentowany.
Aplikacja:
Tutaj muszę mu dać mały minus, ponieważ trochę ciężko nim się obsługuję, nie wiem czy to mój brak wprawy, czy to on jest taki oporny. Ale z początku tworzyłam na twarzy okropne różowe plamy, które bardzo ciężko było rozetrzeć. Nie wiem po której stronie leży wina. Może oboje zawiniliśmy po części.
Mimo wszystko po parunastu próbach udało mi się go poskromić i teraz jest ze mną codziennie. W lato preferuję delikatny, praktycznie nie widoczny makijaż a ten róż sprawdza się przy nim idealnie.
A wy jakie róże wolicie?
Matowe czy rozświetlające?
Buziaki
Ev.
Trwałość i pigmentacja:
Co tu dużo gadać, tak jak już się przekonałam mineralne kosmetyki zachwycają pigmentacją jak i trwałością. Absolutnie nie ma się do czego przyczepić. Róż jest trwały i bosko napigmentowany.
Aplikacja:
Tutaj muszę mu dać mały minus, ponieważ trochę ciężko nim się obsługuję, nie wiem czy to mój brak wprawy, czy to on jest taki oporny. Ale z początku tworzyłam na twarzy okropne różowe plamy, które bardzo ciężko było rozetrzeć. Nie wiem po której stronie leży wina. Może oboje zawiniliśmy po części.
Mimo wszystko po parunastu próbach udało mi się go poskromić i teraz jest ze mną codziennie. W lato preferuję delikatny, praktycznie nie widoczny makijaż a ten róż sprawdza się przy nim idealnie.
A wy jakie róże wolicie?
Matowe czy rozświetlające?
Buziaki
Ev.
Śliczny odcień! Ja raczej jednak sięgam po rozświetlające :) Nadają takiej świeżości. Będę musiała się skusić na te minerały ;)
OdpowiedzUsuńśliczne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńzachęcająca opinia !
Bardzo lubie Amilie :)
OdpowiedzUsuńŁadny jest!:D
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda, kolor ma piękny. Ja nie mam żadnego doświadczenia z minerałami, chociaż kiedyś może spróbuję :)
OdpowiedzUsuńCudny kolorek :)
OdpowiedzUsuńja nie lubie kosmetykow mineralnych
OdpowiedzUsuńale ten kolor jest naprawde sliczny
x x x