Cześć Dziewczyny!
Dzisiaj taki zwyczajny makijaż, który najczęściej towarzyszy mi w ciągu dnia.
Najlepiej czuję się w brązach, więc one najczęściej u mnie goszczą.
Jest delikatny i nie rzuca się mocno w oczy.
Do makijaży użyłam:
paletki luigi
maskary one by one
paletki Rimmel
sypkiego złotego cienia z Avonu
eyelinera w płynie z Wibo
Na zdjęciach widać mój stary kolor włosów, więc teraz w pełni możecie zobaczyć różnice. Który Wam się bardziej podoba?
A już jutro paczkowy post, będzie co oglądać :P
Pozdrawiam
Ev.
no pewnie, na co dzień najlepiej naturalnie :) mi jakoś o 6 rano nie chce się czarować super wyraźnego i mocnego make-up'u ;)
OdpowiedzUsuńcudna kreseczka:)
OdpowiedzUsuńPiękna barwa oczu:)
OdpowiedzUsuńAle Ty masz oczy :D
OdpowiedzUsuńSuper! Robisz postępy w malowaniu kresek :)
OdpowiedzUsuń