wtorek, 19 kwietnia 2016

Zakupy w Naturze

Hej Kochane!

Oczywiście jak każdą szanująca się zakupocholiczka udałam się do Natury, aby dorwać swoje łupy na promocji. Jednak udało mi się poskromić bestie, która gdzieś tam we mnie siedzi i kupić tylko to co zamierzałam. Nawet nie wiecie jaka dumna z siebie jestem!



Zakupy skromne, bo chciałam tylko uzupełnić zapasy, w końcu zaczynają się wesela więc w moim arsenale nie może niczego zabraknąć :) .

Ale już nie przedłużając zaczynam przestawienie moich dzisiejszych bohaterów. Na pierwszy ogień idzie Make Up Fixer Spray od KOBOUtrwala każdy rodzaj makijażu pokrywając go niewidzialną powłoką, która przedłuża trwałość oraz zabezpiecza przed niekorzystnymi
czynnikami zewnętrznymi (upał, deszcz, pot, zanieczyszczenia).
Zapewnia trwałość i wodoodporność. Jest to już moje kolejne opakowanie, zdecydowany faworyt w kwestii utrwalania <3



Następny w kolejce jest 

MATT BRONZING & CONTOURING POWDER również od KOBOMatowy, brązujący puder w kamieniu nadaje skórze odcień naturalnej, zdrowej opalenizny.

Idealny do kreowania „cienia” na twarzy. Wybrałam ciemniejszy odcień 311 NUBIAN DESERT



Pudrów nigdy za wiele, więc kolejną rzeczą jest 

TRANSPARENT MATT POWDER równiez od KOBOTransparentny puder mocno matujący

Dzięki zawartości skrobi kukurydzianej doskonale pochłania nadmiar sebum, a skrobia ryżowa i mączka owsiana zapewnia idealne matowienie, jedwabistość oraz ułatwia aplikację.
Nie zmienia naturalnego odcienia cery.






I już ostatnia rzecz jest to baza pod cienie  PRIME AND FINE Eyeshadow Base od CATRICEBaza przedłużająca trwałość cieni do powiek. Posiada lekką, kremową konsystencję o delikatnym odcieniu nude. Produkt łatwo się aplikuje i rozprowadza. Baza zamknięta została w wygodnym opakowaniu z aplikatorem. Sprawia, że kolory stają się bardziej intensywne oraz zapobiega zbieraniu się i rolowaniu cieni w załamaniach.




Jestem ciekawa jak sprawdzą się te kosmetyki, miałyście któryś z nich?


wtorek, 12 kwietnia 2016

Poppy Red od Diamond Cosmetics

Cześć Dziewczyny!

Dzisiaj zapraszam Was na post paznokciowy w klasycznym wydaniu. Moje paznokcie muszą trochę odpocząć od hybrydy, poza tym z racji zajęć na jakie teraz uczęszczam nie mogę mieć hybryd :(


A więc dzisiaj przedstawię Wam piękną czerwień od Diamond Cosmetics o wdzięcznej nazwie Poppy Red.





Jest to przepiękna żywa czerwień, która zdecydowanie umie poprawić nam humor w deszczowy dzień, a do tego taki drobny detal potrafi dodać nam elegancji. Dobrze dość już o kolorze, nie ma co sie rozwodzić przecież to ponadczasowa czerwień!

Zacznijmy od detali!
Zakochałam się w szacie graficznej, tego lakieru, piękna i subtelna koronka dodaje uroku i dopełnia całości. Nie od dziś wiadomo, że to co "ładne" przyciąga naszą uwagę.




Konsystencja lakieru jest dość rzadka, jednak nie utrudnia nam to aplikacji. Lakier rozprowadza  się bardzo ładnie, a co najważniejsze nie robi smug.



Pełne krycie uzyskujemy po 2 warstwach, co dla takiego nerwusa jak ja jest wielkim plusem. Paznokcie ze zdjęcia mają już 4 dni, więc trwałość też jest zdecydowanie na plus.




Gama kolorystyczna jest ogromna, a do tego są to te same kolory, jakie mamy do wyboru kupując hybrydy. Jest to fajne rozwiązanie, jeśli popsuje nam się jeden paznokieć, a akurat nie mamy czasu na poprawienie go lakierem hybrydowym.

Jak Wam się podobają lakiery od Diamond Cosmetics?
Mnie  zdecydowanie uwiodły :)