Cześć Dziewczyny ;*
Dzisiaj trochę Wam po opowiadam o
Maśle Kakaowym z Ziaji
Na początku kilka słów o tym co mówi nam producent o działaniu:
- Głęboko i intensywnie nawilża skórę i zapobiega nadmiernej utracie wody,
- Wygładza, uelastycznia i aktywnie regeneruje naskórek,
- Lekko natłuszcza i likwiduje uczucie szorstkości,
- Skutecznie łagodzi podrażnienia i zmniejsza skłonności do ich występowania,
- Regularnie stosowany przywraca skórze zdrowy wygląd.
A efekty?
-Wzrost jędrności i elastyczności naskórka,
- Pogłębiony naturalny koloryt skóry.
Co ja myślę o tym wszystkim?
Opakowanie
Jest okey plastikowe, bez zbędnego upiększania, pojemność 200ml.
Zapach
Na początku całkiem przyjemny taki czekoladowo-kremowy, ale po jakimś czasie zaczyna pachnieć jak skisłe mleko.
Konsystencja
Dość płynna, bardzo fajnie się rozprowadza .
Działanie
Czy ujędrnia? Ja nie zauważyłam.
Nawilża? Zdecydowanie tak.
Łagodzi podrażnienia? Jestem na tak
Natłuszcza? Jak najbarwniej
A co jeszcze do tego?
Cóż ja niestety jestem typem raczka co do opalania, co bym nie robiła to opalam się na czerwono, a później moja skóra ma mnie dość i zaczyna ze mnie złazić.
I co robi Ewelina, żeby tego uniknąć?
Przed każdym opalaniem smaruje się Masłem Kakaowym, a jej problem znika. I tutaj nawet zapach jej nie przeszkadza, bo dzięki temu masełku ona ma brązową, a nie czerwoną opaleniznę. :)
Cena: mniej niż 10 zł
Używałyście?
Polecanie?
A może macie inne patenty na raczka?