Moja pielęgnacja ust

W końcu wyszło słońce a ja dzisiaj nawet  troszeczkę się po opalałam.
Przypominam Wam kochane po raz kolejny, o konkursie rozdaniowym, macie jeszcze trochę czasu, żeby się zgłosić :)
Dobrze, ale do sedna dzisiaj chcę Wam trochę po opowiadać o mojej pięlegnacji ust.
Jak wiadomo, kazda z Nas pragnie kuszących, mięciutkich i gładkich ust.
Hmm ale jak to zrobić?
Czego Używać?
Jeśli macie ochotę dowiedzieć jak ja pielęgnuje usta
Zapraszam do czytania...


A więc tak po pierwsze moje usta raz w tygodniu są delikatnie pelingowane.
Jak?
To bardzo prosty i tani sposób. Wystarczy odrobinę miodu zmieszać z cukrem, posiedzieć z tą miksturą 10 minut na ustach (nie podjadać!) co doskonale zmiękczy nasze usta. Natomiast po tych paru minutach niesamowitego kuszenia. Wystarczy paluszkiem trochę porozcierać słodkości i zmyć wodą bądź zlizać jak kto woli :)


Co dalej?
Nawilżanie, nawilżanie i jeszcze raz nawilżanie.
Hmmm...
Ale czym?
Oto kilka propozycji:


1) Balsam do ust od Ziaji- Kokosowa terapia skóry i zmysłów
Pachnie wspaniale i działa wspaniale.
Jakieś minusy?
Niestety tak. Po jego nałożeniu na ustach widać delikatny biały kolor, także do stosowania jedynie w domu

2) Balsam do ust z Oriflame

Świetnie nawilża, pachnie tak kremowo, całkiem przyjemnie. Niestety słabo wydajny, ale działa super. Jak widać u mnie już końcóweczka, także pojawi się w moim pierwszym denku :)

3) Krem uniwersalny z Oriflame

Pachnie obłędnie wiśniami, jest w kilku wersjach zapachowych (karmelowy, wiśniowy, czekoladowy i waniliowy). Zamknięty w bardzo uroczym pudełeczku. Jednak do stosowania tylko w domu, gdy mamy całkowitą pewność, ze nasze łapki są czyste.

4) Pomadki Nivea

Ich chyba przedstawiać nie muszę prawda?

Są świetne i chyba każdy to wie :)

A tak prezentuje się cała zgraja :)

Mam dla Was też biedronkowy przeciek, kto polował na szufladki i ostatnio się zagapił tak jak ja to od dziś są one dostępne w biedronce za całe 16,99 :)