poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Olejowanie vs Kremowanie

Cześć Kochane!

Dzisiaj coś o pielęgnacji włosów. I pragnę u raczyć Was moją historią. Otóż moje włosy były zawsze bardzo wysuszone, a końcówki od kiedy pamiętam po rozdwajane, a ja głupia po prostu się z tym pogodziłam. 

Cieszyłam się, że chociaż mam gęste włosy. I żyłam tak w błogiej nieświadomości póki nie założyłam bloga. Zaczęłam obserwować blogi włosomaniaczek i zaczęłam zazdrościć. 

Gdy już liznęłam troszkę wiedzy na temat różnych metod postanowiłam postawić na OLEJOWANIE. Wypróbowałam parę olejków, ale jednak najczęściej gościła na moich włosach Altera. Sumiennie nakładałam olejek przed każdym myciem i powiem szczerze, że...


coś tam było, ale efekty nie były powalające. Włosy co prawda trochę się wygładziły, nie było takiego buszu, ale efektami byłam niestety zawiedziona.



No i pomyślałam, a co raz się żyję zaczynamy KREMOWAĆ i to był strzał w dziesiątkę już po pierwszym razie zobaczyłam o wiele lepsze efekty. Wybrałam krem do ciała z Isany. I wiem, że póki co moje włosy będą kremowane, a nie olejowane. Włosy są fajnie wygładzone i nie takie suche. 




A wy jak dbacie o włosy?
Ja mam w planach wypróbowanie siemia lnianego i soku aloesowego.

Myślę też nad szamponami bez silikonów.

Tak więc nie poddaję się i walczę o piękne włosy.



Tak więc która z Was podzieli się swoimi sztuczkami?

Buziaki
Ev. 

Share:

9 komentarzy:

  1. Ja olejuję i robię sobie maseczkę z siemienia lnianego :) Włosy po niej są gładkie, przyjemne w dotyku i błyszczące :) polecam :))


    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news:*

    OdpowiedzUsuń
  2. ja na razie używam olejków i masek, ale coraz poważniej myślę nad kremowaniem,bo dużo osób poleca:) siemie lniane też jest popularne i może wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  3. O kremowaniu jeszcze nie słyszałam :) być może też wypróbuję taki zabieg :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie próbowałam jeszcze ani olejowania, ani kremowania

    OdpowiedzUsuń
  5. olejowanie i kremowanie odpada, wolę siemię, efekty są zauważalne bardzo szybko, tylko trzeba wybrać odpowiednie siemię

    OdpowiedzUsuń
  6. Co do olejowania...jak stosowałaś olej? na mokre czy na suche włosy?

    To ogromna różnica - wiem po sobie.. na suche włosy ...nie widziałam żadnych efektów na mokre owszem;)

    Teraz udoskonaliłam mój sposób.;)

    Wsypuję 1 łyżeczkę siemienia lnianego do szklanki, zalewam wodą.. trzymam pod przykryciem 15 minut.. wode przelewam do psikacza i tym spryskuję obficie włosy ... następnie nakładam olej.. u mnie ta metoda sprawdziła się bosko... :)

    A co do siemienia.. zawsze wybieraj to w ziarenkach .. zmielone wcześniej szybko traci swoje właściwości odżywcze..

    Siemieniem możesz urozmaicać każde maski i te sklepowe i te robione w domu .. ja np dodaje glutka z siemienia do masek kallos i do laminowania (razem z ziarenkami, bez obaw - łatwo się wypłukują z włosów i nie zatykają odpływu wanny)

    Możesz zajrzeń na mojego bloga, ostatnio właśnie dodałam przepis na laminowanie z siemieniem lnianym;)
    http://zmisia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja jakoś nie lubię olejowania włosów...

    OdpowiedzUsuń
  8. u mnie najlepiej sprawdza sie olejek kokosowy - najlepszy dla moich wlosow :)))) wczesniej mialam vatike a teraz normalny nierafinowany olej kokosowy spozywczy:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też planuję zacząć kremowanie, ale jeszcze nie wiem kiedy :)

    OdpowiedzUsuń