poniedziałek, 24 czerwca 2013

Moja nowa miłość, a żelom do mycia twarzy mówię do widzenia!

Hej Kochane!

Jak widzicie tytuł posta trochę pokrętny, jednak od razu widać że odkryłam swój hicior. 
A kto to taki?


Mydełko Aleppo z olejkiem z czarnuszki

Gdy jakiś czas temu na blogach wybuch istny szał i wszyscy wychwalali mydełko mnie to powiem szczerze jakoś nie ruszało. Myć twarz mydłem? Eeee to nie dla mnie.

Przeszłam obok tego trendu obojętnie, jednak po kolejnej dawce ochów i achów nie mogłam nie spróbować. Zdecydowałam się na te z olejem z czarnuszki, ponieważ wyczytałam, że pachnie nieco lepiej niż samo czyste mydło Aleppo. I szczerze powiedziawszy bardzo się z tego ciesze ponieważ ledwo co się przyzwyczaiłam do tego zapachu.




Olejek z czarnuszki
Jest bardzo ceniony za swoje antyseptyczne i antybakteryjne właściwości, radzi sobie z alergiami skórnymi i grzybicami.

Nazywany "złotem Faraonów", olej z czarnuszki zawiera przede wszystkim:
  • Kwas linolowy i linolenowy, w tym: kwas linolowy omega 6, kwas olejowy , kwas alfa-linolenowy omega 3
  • Saponinę, która działa przeciwbólowo
  • Olejki eteryczne poprawiające samopoczucie i uspokajające
  • Aminokwasy endogenne i egzogenne (lizyna, metioniny, arginina) – oddziałują szczególnie korzystnie na skórę, włosy i paznokcie
  • Witaminy: E, biotynę oraz beta karoten

Zacznijmy od tego, że mydełko jest bardzo wydajne. Używam go do mycia twarzy dwa razy dziennie już blisko  miesiąc, a zużycia praktycznie nie widać.



Kolejnym plusem jest krótki i naturalny skład. Zawrotna liczba, aż 5 składników, a taki efekt.

SKŁADNIKI: SODIUM OLIVATE, SODIUM LAUDATE, AQUA, NIGELLA SATIVA SEED OIL, SODIUM HYDROXIDE.

Mydło pięknie oczyszcza skórę i  bez problemu zmywa podkład z twarzy. A przy tym w ogóle nie wysusza, a wręcz nawilża. Po umyciu twarzy skóra jest ładnie oczyszczona, lekko napięta i nawilżona. Jak dla mnie jest to dar niebios. Moja skóra już po miesiącu stosowania wygląda o wiele lepiej.



I jeszcze ciekawy filmik jaki udało mi się znaleźć o produkcji mydeł Aleppo



Do tego muszę przyznać, że dzięki temu mydełku bardziej otworzyłam się na naturalne kosmetyki, a drogeryjne kosmetyki powoli odkładam w kąt.

A Wy co myślicie o tym niepozornym mydełku?
Hit czy kit?

Buziaki
Ev.
Share:

17 komentarzy:

  1. Odkąd odkryłam mydełko Aleppo też podziękowałam tradycyjnym żelom do mycia twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo ciekawe ja zawsze żel stosuje ale jak by nie bylo uczucia sciągnię cia skóry i wysuszenia a wręcz nawilżenia trzeba rozważyć taka opcję mydełko

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie byłam przekonana do mycia twarzy jakimkolwiek mydłem ale powoli zaczynam się do tego przekonywać.Gdy skończe używać żel do twarzy to z chęcią je wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. próbuj, próbuj uwierz mi będziesz zachwycona!

      Usuń
  4. Bardzo fajne mydełko:) jak je przechowujesz żeby się nie zanieczyszczało?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. udało mi się znaleźć okrągłą mydelniczkę choć to było nie lada wyzwanie ;D

      Usuń
  5. pierwszy raz czytam o 'czarnuszce' i troche nazwa mnie rozbawila :D fajnie, ze sie sprwadzila :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no fakt nazwa trochę śmieszna, ale jaka moc xD

      Usuń
  6. gdzie ją można nabyć? :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Zastanawiam się od jakiegoś czasu nad zakupem takiego mydła i coraz bardziej jestem za! Muszę tylko troszkę poskromić zapasy i chyba się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam mydło alepp ale beż żadnych dodatków 32 % i jestem z niego zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  9. hit hit!! Kochana zdecydowany - a wyobraz sobie ze ja dzisiaj tez mam na blogu mydelko aleppo ja mam to
    12% olej laurowy i 88 % oliwa z oliwek - swietne jest !!!!!!!!!!!!!!!!!!! pozdrawiam !!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. oooo kolejna fanka mydełka Aleppo muszę w koncu wypróbować skoro działa takie cuda :)

    OdpowiedzUsuń