poniedziałek, 16 lipca 2012

Garnier Nawilżające Mleczko do Ciała z Ekstraktem z Aloesu

Hej kochane ;*
Dzisiaj zabawiłam się w producenta soków. Razem z mamą zrobiłyśmy 30 butelek soku z porzeczek, który uwielbiam!
Także pracowity dzień za mną, a Wy co dzisiaj robiłyście?


Dzisiaj mam dla Was recenzje mleczka do ciała z Garniera.






Co mówi nam producent, zobaczmy:


Czy mleczko do ciała Garnier Nawilżająca Pielęgnacja 7 dni jest dla mnie?


Tak jeśli czujesz, że w ciągu dnia Twoja skóra ulega przesuszeniu. Tak, jeśli szukasz mleczka o lekkiej, szybko wchłaniającej się formule i przyjemnym zapachu, które długotrwale nawilży Twoją skórę, aby chronić ją przed ponownym przesuszeniem codziennie, 7 dni w tygodniu.



Pojemność: 200 ml


Cena: ok. 18 zł




Czym się wyróżnia?


Lekka i szybko wchłaniająca się formuła mleczka została wzbogacona ekstraktem z aloesu i L-Bifidus, aby łagodzić Twoją skórę i chronić ja przed przesuszeniem. Twoja skóra na dłużej utrzymuje optymalny poziom nawilżenia.


Moje odczucia:
Zacznijmy od tego,że zapach mleczka bardzo przypadł mi do gustu jest miły i intensywny, ale nie drażniący. Bardzo szybko się wchłania i naprawdę dobrze i na długo nawilża. A kto jak kto, ale ja jestem w tej kwestii wybredna, ponieważ mam dość suchą skórę. Ma poręczne, ładne opakowanie, z którego można bez problemowo wydobyć odpowiednią ilość mleczka. Jest to naprawdę bardzo dobra seria balsamów, ostatnio miałam balsam z tej serii tylko, że o zapachu mango. Sprawdzał się również bez zastrzeżeń. Cóż podsumowując kosmetyk dobrze nawilża, ładnie pachnie, ale...
No właśnie jest jedno ale niestety jest mało wydajny :(
Także niestety dalej muszę poszukiwać kosmetyku, który zechciałby zostać moim ideałem z pośród milinów balsamów, mleczek i wielu innych produktów do pielęgnacji ciała.








A może Wy podsuniecie mi kosmetyk, który według Was mógłby zostać moim ideałem?


Przypominam o rozdaniu KLIK :)



Share:

11 komentarzy:

  1. trochę drogie jak na słabo wydajny kosmetyk, polecam ziaja kakaowe świetne mleczko lub Floslek masło truskawka/poziomka genialne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Flosleka nie używałam, a ziaji mam masło kakaowe i uzywam tylko po opalaniu, bo ładnie zbrązawia skóre, ale tak to jest za tłuste jak dla mnie

      Usuń
    2. u mnie ziaja nie zostawiała żadnego koloru na ciele
      jak nie używałaś to warto, ale jest drogie ok.23zł, a coś z tańszych to Floslek np. za 15zł świetne jest http://zakreconyswiatwery.blogspot.com/2012/04/kaszmirowy-balsam-do-ciaa-z-serii.html
      albo Garniera regenerujące takie w czerwonym opakowaniu

      Usuń
  2. nie miałam nigdy..zawsze używam garniera w tym żółtym opakowaniu, ujędrniający..ale wydajność też słaba..

    OdpowiedzUsuń
  3. hmm z tą wydajnością to ostatnio wszystkie kosmetyki się łącza; p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie niestety, ale mam nadzieję, że czeka jeszcze na mnie gdzieś ta kosmetyczna perełka, która jest wydajna :)

      Usuń
  4. właśnie mi przypomniałaś, że gdzieś w szufladzie mam zbunkrowane próbki tego balsamu, które Garnier przysłał jakieś 2 miesiące temu :P kompletnie o nich zapomniałam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. o na zime soczki sie przydadza - Kochana nie wiem co Ci polecic .....ale jesli chcesz cos bardziej wydajnego co dobrze nawilza to moze sprobuj oliwki???? - polecam te z dobrym skladem np HIPP albo Alterra :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak wyżej koleżanka napisała polecam oliwkę Hipp jest uniwersalnym kosmetykiem, który można nakładać na ciało i włosy mój ulubieniec nr 1.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba jednak się nie przekonam do Garniera.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie lubię mleczek i balsamów, wolę coś o bardziej gęstej konsystencji np. krem, masło

    OdpowiedzUsuń