czwartek, 12 lipca 2012

Oriflame Nature Secrets

Część Kochane!


Jak Wam dzień mija? Ja dzisiaj zrobiłam sobie takie mini spa domowe. Nawet nie wyobrażacie sobie jaki to był cudowny pomysł. Moje przemęczone ciało wołało o ratunek i chwile totalnego relaksu.


Właśnie, a jeśli chodzi o ratunek to dzisiaj słów kilka na temat kremu, który powinien przychodzić na ratunek suchym rękom, ale czy przychodzi? Zapraszam na recenzje...


Jest to krem do rąk Nature Secrets z energetyczną miętą i maliną.








Zapach:
Jest bardzo przyjemny taki... malinowy, jednak z której strony bym go nie wąchała to mięty w żaden sposób wyczuć się nie da...




Opakowanie:
Standardowa tubka o pojemności 75ml, ogólnie przyjemna dla oka. Wyciskanie kremu nie stanowi większego problemu


Konsystencja:
Jest dość gęsta przy nikłych ilościach krem się nawet całkiem dobrze wchłania. Jednak, gdy nałożymy taka powiedzmy "standardową" ilość kremu to jest to nie lada wyczyn żeby go wmasować. A kiedy już w końcu po pół godziny wmasujemy krem w ręce, zaczynają się one lepić, a krem zaczyna się rolować na skórze, chociaż niby go całego wmasowałyśmy. Bardzo przyjemnie prawda?




Czy nawilża?
Nie, ani trochę, a do tego skóra jest po nim taka okropna w dotyku. ( to moja subiektywna ocena, może ktoś lubi jak mu się ręce do wszystkiego lepią xD )


Ocena: 2/10
I to tylko dlatego, że lubię zapach malin.




Cena: 5,90zł


Jednym słowem krem do niczego. Za taką cenę można kupić coś o niebo lepszego np. biedronkowce w porównaniu do tego kremu spisują się nieźle.




Używałyście tego kremu?
Jaki jest Wasz ulubiony krem do rąk? ( Ja swój pokaże Wam już nie długo)


Gorące Buziaki ;*


P.s. Przypominam o rozdaniu KLIK

Share:

16 komentarzy:

  1. Miałam żel z tej serii i był średni :) ale zapach cudowny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. dobrze wiedzieć, chociaż sama nie kupuję nic z tej firmy

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie się zapach podoba, ale tylko wąchałam mgiełkę z tej serii :) Ale dobrze, że uprzedzasz, że krem beznadziejny;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie nie miałam ale jak tylko dajesz dwa to mieć nie będę

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za Oriflame :(

    OdpowiedzUsuń
  6. ja mało kiedy kupuję coś z Oriflame , ale kosmetyki kiedyś były lepsze... Niestety po Twojej opinii dalej nic nie kupię :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja kiedyś byłam konsultantką jednak miałam dosyć tłumaczenia np. dlaczego te cienie mają inne kolory niż na zdjęciu

      Usuń
  7. widzę że nie pochlebna recenzja ;) zapach malin uwielbiam bardzo!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ah.. nienawidzę kremów coś się mazia :/

    OdpowiedzUsuń
  9. A mi ten krem jako-tako odpowiadał;) Szalu nie było, ale jako codziennik się sprawdzał:) Pozdrawiam i zapraszam na mini rozdanko!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zostałaś otagowana , zapraszam ;) mm malinka!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja nie kupuję nic z oriflame, obecnie mam krem do rąk i paznokci z firmy Kamill i jestem z niego zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. nie jestem zadowolona z kosmetyków z Oriflame:)

    OdpowiedzUsuń