czwartek, 2 marca 2017

I do this again! Czyli portfel na diecie

Witajcie!

Każda z nas ma bzika na punkcie zakupów, nie ma co się oszukiwać. Poza tym kto nie lubi mieć czegoś nowego, pięknego i rzecz jasna NIEZBĘDNEGO?
Każdy ma gdzieś w sobie tego zakupowego diabełka, który tylko czeka na gorszy dzień.

Ja z pewnych względów staram się oszczędzać, jednak jestem tylko człowiekiem i czasami też ulegam słabościom. A jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli za jakiś czas będę się mogła Wam pochwalić na co tak muszę oszczędzać ;)

Ten post to taki misz masz, chce Wam pokazać co nowego wpadło mi w łapki w ciągu ostatnich dni.

Nie będę się rozpisywać na temat każdego produktu, bo każdy z nich będzie miał swoją premierę na blogu (przynajmniej mam taką nadzieję). Tak więc zaczynamy prezentację!



Na pierwszy rzut idzie zamówienie z ekobieca
  • mój ukochany tusz Max Factor 2000 CALORIE Dramatic Volume <3
  • krem do rąk z Ziaji
  • osłabiony upiększający olejek z Evree
  •  piękny pastelowy róż firmy Provocater o wdzięcznej nazwie 40 love story, jest to moja pierwsza hybryda od nich, mam nadzieję, że się polubimy. Póki co design buteleczki zawładną mym sercem
  • testery pudrów z Ecocery: bambusowego i ryżowego








Włosom też się coś należy! Postanowiłam zafundować im Maskę odbudowującą z firmy IN SIGHT.



Tak dawno nie miałam nic z Avonu, że podczas przeglądania skusiłam się na dwie oczyszczające maseczki: Perfectly Purifying oraz Herbal Steam Bath.



A na sam koniec zakup dość kontrowersyjny. Mowa o paletce cieni z Aliexpress. Jest to podróbka palety zaprojektowanej przez Carli Bybel. Jak widzicie wykonanie tej paletki zostawia wiele do życzenia, jednak czy jej zawartość jest coś warta? Zobaczymy po testach alergicznych oraz po próbach na jakie wystawię je w ciągu testowania.






Jak Wam się podobają zakupy? Co ma iść na pierwszy ogień? 
I czy chcecie oglądać takie zakupowe posty? 
Przyznam się, że ostatnio stałam sie Aliholiczką więc mam co pokazywać xD

Buziaki
 
Share:

0 komentarze:

Prześlij komentarz